Niespodzianka w deszczu

Niespodzianka w deszczu

Czwartkowa aura nie zachęcała do gry więc nic dziwnego, że obydwie drużyny mające rozegrać ostatni mecz 5 kolejki Gminnych Rozgrywek Amatorów na Orliku o Puchar Wójta Gminy Oświęcim Alberta Bartosza, z trudem skompletowały składy. Nie znaczy to jednak, że niespodziewany wynik, czyli porażka Wodociągów ze SKANDalistami 3:5, była dziełem przypadku. Wręcz przeciwnie. Coraz lepiej zgrana drużyna na czele ze snajperem Krzysztofem Jarnotem potwierdziła, że ma potencjał na miejsce w górnej połowie tabeli.

Najlepszy strzelec SKANDalistów już w 8 minucie pierwszy raz dał próbkę swoich umiejętności i sprawił, że wicemistrzowie poprzedniego sezonu musieli zacząć „gonić” wynik. Kiedy jednak za bardzo się odkryli to Krzysztof Jarnot drugi raz skutecznie sfinalizował akcję swojego zespołu i w 19 minucie podwyższył na 2:0. To jednak nie był koniec emocji przed przerwą, bo przeciwnicy zdążyli jeszcze odpowiedzieć bramką zdobytą przez Jarosława Jarosza i schodzili na przerwę podbudowani.

Po zmianie stron znowu dał jednak o sobie znać Krzysztof Jarnot w 26 minucie strzelając swojego trzeciego gola, a SKANDaliści znowu mieli dwie bramki przewagi. Im bliżej końca meczu tym bardziej rosły emocje. Łukasz Gasidło w 33 minucie po rykoszecie znowu strzelił kontaktowego gola dla Wodociągów, a Krzysztof Jarnot w 35 minucie ponownie zapewnił dwubramkowe prowadzenie SKANDalistom strzelając czwartego gola w meczu! Nie mający już nic do stracenia faworyci rzucili się więc do ataku i w gdy w 39 minucie po akcji zakończonej przez Łukasza Gasidłę trzeci raz pokonali Pawła Grzesika zapowiadała się nerwowa końcówka. Nie doszło jednak do niej, bo po stracie gola, rozpoczynający grę od środka SKANDaliści zastosowali najprostsze z możliwych wyjść strzelając bezpośrednio na bramkę. Trudno powiedzieć, czy bramkarz Wodociągów szukał wzrokiem Krzysztofa Jarnota, ale fakt pozostaje faktem. Przepuścił piłkę uderzoną przez Dariusza Tobiczyka, który w 40 minucie postawił pieczęć na zwycięstwie niżej sklasyfikowanej drużyny.

- Pogoda, faktycznie była, kiepska, ale radość po zwycięstwie rekompensuje wszystkie kłopoty – mówi kapitan drużyny SKANDalistów Grzegorz Iwanicki. - Z trudem zebraliśmy pełną szóstkę i graliśmy bez zmian, a przeciwnicy ze swoim najlepszym strzelcem Mariuszem Bienią w składzie mieli jednego zawodnika więcej więc mogli schodzić, żeby złapać oddech. Nie daliśmy jednak pograć i wyłączyliśmy ich snajpera, a sami pokazaliśmy piłkarski charakter. Szóstka: Paweł Grzesik, Krzysztof Jarnot, Dariusz Tobiczyk, Marcin Kecmaniuk, Marcin Kurcz i Grzegorz Iwanicki w pełni zasłużyła na 3 punkty.

Wodociągi – SKANDaliści 3:5 (1:2)

Bramki: Jarosław Jarosz 20, Łukasz Gasidło 33 i 39 – Krzysztof Jarnot 8, 19, 26, 35 i Dariusz Tobiczyk 40.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości