Kontuzja i czerwona kartka

Kontuzja i czerwona kartka

Można mówić o pechu. W szóstej kolejce rundy jesiennej Gminnych Rozgrywek Amatorów na Orliku o Puchar Wójta Gminy Oświęcim Alberta Bartosza, pierwszy raz w historii spotkań na boisko w Brzezince, musiała przyjechać karetka. W meczu SKANDaliści – WSO Muzeum, debiutujący w rozgrywkach Paweł Krawczyk, w 7 minucie gry, strzelając gola dla „muzealistów” tak pechowo zderzył się z bramkarzem rywali Pawłem Grzesikiem, że nie był w stanie zejść z boiska o własnych siłach. Odwieziony został do szpitala z podejrzeniem pęknięcia kości piszczelowej. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia i mamy nadzieję, że wiosną (do zakończenie rundy jesiennej została bowiem już tylko jedna kolejka) zobaczymy się na boisku.

Osłabiony brakiem strzelca pierwszego gola zespół WSO Muzeum nie był w stanie utrzymać koncentracji przez następne minuty meczu, co wykorzystali rywale. Krzysztof Jarnot wyrównał w 15 minucie, a po przerwie szybkie trafienia: w 22 minucie Marka Kołodzieja, debiutującego w zespole SKANDalistów oraz w 25 minucie Piotra Kołodziejczyka, przechyliły szalę zwycięstwa na stronę faworytów tego spotkania. Pieczęć na ich zwycięstwie w 38 minucie postawił najlepszy strzelec zespołu Krzysztof Jarnot i wygrywając 4:1 SKANDaliści zgłosili akces walki na finiszu rundy jesiennej nawet o miejsce na podium.

W następnym meczu obeszło się na szczęście bez kontuzji, ale za to pierwszy raz w historii naszych rozgrywek sędzia musiał sięgnąć po czerwoną kartkę. W spotkaniu wicelidera czyli Urzędu Gminy Oświęcim z zajmującym trzecie miejsce zespołem FC Beniaminek po dwóch szybko straconych golach – Bartłomiej Smolarek trafił już w 15 sekundzie gry, a Sebastian Smolarek podwoił rozmiary prowadzenia urzędników w 2 minucie gry – młodzież nie potrafiła opanować emocji. 2-minutowe kary dla Adriana Olszewika w 3 minucie, Mateusza Harmaty w 15 minucie i Kevina Szacela w 19 minucie nie zmieniły obrazu gry. Nawet fakt, że grający w przewadze urzędnicy nie wykorzystali okazji na podwyższenie wyniku nie wpłynął na uspokojenie atmosfery. Wynik 2:0 utrzymywał się do 32 minuty, kiedy to Janusz Baran wstrzelił piłkę w okolice bramki rywali, a Sebastian Smolarek stojący przed bramkarzem zmylił go... nie dotykając piłki, która wtoczyła się za linię bramkową. Trzecia stracona bramka jeszcze bardziej zdenerwowała piłkarzy FC Beniaminek, a Kevin Szacel dopuścił się faulu na Mirosławie Smolarku i arbiter musiał usunął napastnika z boiska. Grająca 5 minut w osłabieniu młodzież straciła kolejną bramkę, bo w 37 minucie Sebastian Smolarek wrzucił piłkę do siatki nad bramkarzem i skopiował swój wyczyn w 38 minucie, kompletując hat-tricka i zarazem ustalając wynik meczu na 5:0.

Dopiero w ostatnim mecz poniedziałkowego wieczoru mogliśmy zapomnieć o pechu, co nie znaczy, że nic ciekawego się nie działo. Wręcz przeciwnie. Spotkanie ZMSP Oświęcim – Abrakadabra było emocjonujące, zacięte i ciekawe. Na gola strzelonego w 4 minucie przez snajpera „czarodziejów” Dawida Zielińskiego w 17 minucie odpowiedział Grzegorz Lipowiecki i na przerwę obydwie drużyny schodziły z takim samym dorobkiem. Co prawda pierwsza akcja po przerwie przyniosła gola strzelonego przez Abrakadabrę, bo w 21 minucie Mariusz Sadkowski wpisał się na listę strzelców, ale znowu Grzegorz Lipowiecki wyrównał, trafiając w 23 minucie. Tym razem remis utrzymał się 5 minut, a w dodatku po bramce Mariusza Klai, uderzającego z dystansu w 28 minucie drużyna Abrakadabra, poszła za ciosem. Mariusz Sadkowski w 31 minucie trafił płaskim strzałem z boku pola karnego w długi róg, a Grzegorz Bialorucki z bliska zamknął akcję zespołu. Tym razem odpowiedź Łukasza Topy w 37 minucie nie zrobiła już na „czarodziejach” wrażenia tym bardziej, że Dawid Zieliński w 38 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę do siatki obok golkipera ZMSP Oświęcim i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 6:3, pozwalające przeskoczyć w tabeli bezpośredniego rywala.

Przypomnijmy, że do zakończenia 6 kolejki pozostał jeszcze mecz JT Cleaning – Wodociągi, a do zakończenia rundy jesiennej pozostała nam ostatnia kolejka, zaplanowana na 31 października. Po niej – jeżeli pogoda pozwoli – mamy jeszcze w planie Puchar Ligi, ale to już zupełnie osobny rozdział...

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości